Dzisiaj pragnę podzielić się z Wami reportażem z przepięknego, wiosennego ślubu Blanki i Artura. Ten reportaż ślubny opowie Wam jak wyglądał ten dzień od przygotowań, przez ceremonię w plenerze, aż po pełne zabawy wesele. Przez cały dzień unosił się zapach wiosny, zmieszany z atmosferą podekscytowania. Cały dzień był bardzo kolorowy i mogę przyznać, że to najbardziej kolorowy reportaż ślubny, jaki miałam przyjemność realizować. Gotowi na pełną miłości relację z ich wyjątkowego dnia? Zapraszam do obejrzenia galerii!
Reportaż ślubny zaczęliśmy od przygotowań. Panna Młoda szykowała się ze swoją świadkową w pokoju hotelowym, gdzie udało nam się zrobić przepiękne zdjęcia kobiece. Jeśli mamy czas, to zawsze zachęcam do zrobienia takiej mini sesji kobiecej – to wspaniała pamiątka. Pan Młody z kolei szykował się ze swoim świadkiem w barze, gdzie również udało nam się zrobić fajne ujęcia. Nie mogło też zabraknąć zdjęcia detali. Według mnie każdy reportaż ślubny nie jest kompletny, dopóki nie znajdą się w nim te drobne elementy, na które Para Młoda poświęciła tak dużo czasu podczas wybierania.
W końcu nadszedł czas na najważniejszą część dnia, czyli ceremonię. Ślub odbył się w plenerze, w gronie najbliższych. Zakochani wymienili się obrączkami oraz złożyli sobie przysięgi. Na koniec nie zabrakło oklasków, emocji i naturalnego konfetti.
Po wzruszającej, ale bardzo udanej ceremonii, goście wraz z Parą Młodą przenieśli się na salę, gdzie zaczęła się świetna zabawa. Pierwszy taniec wyglądał magicznie, a zaraz po nim goście zajęli parkiet i bawili się do rana. Nie mogło zabraknąć oczywiście sesji w plenerze, która jest idealnym dopełnieniem reportażu ślubnego.